Podczas powodzi mobilne mosty wojskowe pozwalają na szybkie – choć doraźne – odtworzenie zniszczonych szlaków komunikacyjnych. Powódź to jedna z najczęstszych klęsk żywiołowych w Polsce. Dlatego ważne jest rozwijanie infrastruktury drogowo-mostowej, w tym ruchomych mostów.
Każdy ruchomy most wojskowy składa się z trzech elementów. Podstawą konstrukcji jest przęsło mostowe – po nim poruszają się pojazdy i ludzie. Aby jednak przetransportować przęsło w odpowiednie miejsce w terenie, potrzebny jest pojazd bazowy. Na miejscu wykorzystywany jest natomiast tzw. układacz mostowy, czyli mechanizm roboczy, który układa lub zdejmuje przęsło.
W konstrukcjach nożycowych układacz mostowy podnosi złożone przęsło do pionu i opiera podporę o brzeg przeszkody. Wcześniejsze urządzenia składały się z kilku połączonych ze sobą elementów. Naukowcy z WAT zaproponowali jednoczłonowy układacz ze zmienną osią obrotu. Kąt obrotu takiego układacza mostowego z zamontowanym przęsłem przekracza 180º.
Ze względu na stosunkowo „niewielkie” wymiary mechanizm może być umieszczony w tylnej części pojazdu. Za obrót układacza odpowiadają siłowniki. W pierwszym etapie obraca się on względem pierwszej osi obrotu aż do momentu osiągnięcia połączenia drugiej osi obrotu z ramą pojazdu. W drugiej fazie następuje dalszy obrót aż do ułożenia przęsła na przeszkodzie.